Dzis cos,czego na moim blogu jeszcze nie bylo-lalka waldorfska:)
Zostalam poproszona by zrobic lalkę,ktora bedzie alternatywą dla sklepowych plastikow...
Moj wybor padł na lalkę waldorfską....i teraz gdy trzymam ja juz w rękach wiem,ze byla to najlepsza decyzja.
Lalka jest ciepla,miekka o delikatnych,dziecięcych rysach...poprostu,do kochania:)
I juz wiem,ze nie jest to ostatnia lalka tego typu,ktorą zrobilam:))
Mam nadzieję,ze osoba ktora mnie poprosila o jej wykonanie bedzie z niej rowniez zadowolona.
A nasza bohaterka wyrusza na podboj swiata...az do Holandii:))
Lalka ma 40 cm wzrostu.Jest lekka. Bez problemu mozna ją wyprac.
Ależ Ci pięknie ta lalka wyszła ! I jakie ma śliczne ubranko. Aż chce się ja przytulić.
OdpowiedzUsuńTworzysz przepiękne rzeczy. Bardzo mi się podobają Twoje kartki. Pozdrawiam.
Dziekuję za mile slowa zachęty:) Tymi lalkami sama jestem zauroczona...:) Gdy tylko czas pozwoli,z pewnoscią zrobię kolejną :)
OdpowiedzUsuńWow bardzo mi się podobają Twoje lale.
OdpowiedzUsuń