A więc Trio juz w komplecie.To na tego,czerwono-zlotego karczocha czekaly dwa poprzednie,by wyruszyc na podbój Europy...Wczoraj wbiłam ostatnia szpilkę w to 12-to centymetrowe jajo. Kolory wstazki,to jak juz wspomnialam:złoto i czerwień...choc zdjecie uparcie chce udowodnić,ze ta czerwien to....pomarancz ;-/
Biegałam z tym jajem po całym mieszkaniu,pstykając zdjecia w roznych miejscach i ujęciach....ale nigdzie nie udało mi się uzyskac oryginalnej barwy na fotce.Mam nadzieje,ze karczochy bedą sie podobac i wkomponuja sie w wielkanocne klimaty Amsterdamu....
115.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz